wtorek, 3 maja 2016

Rozdział 4

Ciotka chciała mnie zatrzymać, ale bez słowa wyszłam z pomieszczenia udając się do swojego pokoju. Zamknęłam drzwi na klucz i przebrałam się w koszulkę i czystą bieliznę. Nie chciało mi się kąpać. Wykąpie się rano. Jak to miałam w zwyczaju robić codziennie podeszłam do lustra i zaczęłam oceniać mój brzuch. Cholernie się bałam tego. Nie wiem czy moje dziecko ma się dobrze. Przez to ukrywanie nie mogłam iść do lekarza.
Nie wiem co teraz będzie. Moja matka mnie teraz nienawidzi. Szczerze mówiąc, ja też siebie nienawidzę. Obciągnęłam koszulkę z powrotem w dół i położyłam się na łóżku biorąc w ręce laptopa. Nie wiem co mnie podkusiło, ale w wyszukiwarce wpisałam Niall Horan i zobaczyłam linki do różnych stron plotkarskich. Kliknęłam pierwszy link i wyświetlił mi się artykuł.
,,To już oficjalne ! Selena Gomez i Niall Horan są razem. Na początku podawali siętylko za najlepszych przyjaciół. Teraz Selena Gomez potwierdziła swój związek na twitterze. Fani Nialla są smutni, ponieważ ich idol nie jest już do wzięcia. A wam jak podoba się nasza nowa para? Obejrzyjcie ich wspólne zdjęcia:
    
A oto dowód na to, że dziewczyna świetnie dogaduje się z pozostałymi członkami zespołu 1D:
Mamy tu także zdjęcie z odbytego 5 miesięcy temu ślubu brata Nialla, któremu towarzyszyła, już teraz ukochana:
Według nas oni wyglądają uroczo razem. A wy jak sądzicie?"
Z hukiem zamknęłam laptopa i odłożyłam go na szafkę. Byłam cholernie zła. Tak wielce zarzekał się, że to ustawka, ale ja widzę, że ten związek to prawda. On patrzy na nią ta samo jak kiedyś patrzył na mnie, a to boli. Nawet bardzo. Myśl o tym, że on może być z inną dziewczyną kompletnie mnie wykańcza. Do cholery jasnej! Ja go dalej kocham! 
Dobijająca jest także myśl, że kiedy on będzie chodził z nią po imprezach, ja będę siedzieć w domu przebierając pieluchy. Chciałabym o nim zapomnieć, ale nie mogę. Szczególnie kiedy noszę pod sercem nasze dziecko.
Nawet nie zorientowałam się, że po moich policzkach płyną łzy. 
Włożyłam słuchawki do mojego telefonu i zaczęłam słuchać muzyki. 
Nawet nie pamiętam kiedy zasnęłam.

1 komentarz: