Gdy dojechaliśmy pod jakąś willę bus się zatrzymał. Wyszłam z pojazdu i zaczęłam oglądać posiadłość chłopców. To było WOW.
-Podoba się?-spytał Niall podchodząc do mnie i przytulając mnie od tyłu.
-Podoba to mało powiedziane-zachwycałam się.
-Chodź zobaczysz resztę-powiedział blondyn i złapał mnie za rękę ciągnąc ku wejściu.
Na początku minęliśmy piękny przedpokój skąd był widok na jadalnie.
Później chłopak zaprowadził mnie do salonu
Z salonu przeszliśmy do dużej kuchni
Później pokazał mi naszą sypialnię
I naszą łazienkę
Później jeszcze zeszliśmy zobaczyć na pokój gościnny
I dodatkową łazienkę na dole
Razem stwierdziliśmy, że pokoje chłopaków zobaczę kiedy indziej.
Kiedy tylko ochroniarze przywieźli nasze walizki od razu wzięłam z niej piżamę i poszłam do łazienki wcześniej zabierając ze sobą dużą kosmetyczkę. Szybko rozebrałam się z dzisiejszych ciuchów i wrzuciłam je do kosza na pranie po czym weszłam pod prysznic. Po dość długim prysznicu wyszłam i wytarłam się ręcznikiem po czym posmarowałam się masłem kakaowym i założyłam na siebie piżamę.
Moje mokre włosy lekko przesuszyłam ręcznikiem i wyszłam z łazienki. Dałam Niallowi buziaka po czym położyłam się do łóżka i czekałam aż chłopak wyjdzie z łazienki. Po jakichś 15 minutach chłopak wrócił w samych bokserkach i położył się obok mnie. Klasnął 2 razy w ręce i światło zgasło. To jest wygoda. Obróciłam się plecami do blondyna po czym on przytulił się do moich pleców. Czułam jak chłopak głaska mnie po brzuchu. Uśmiechnęłam się sama do siebie i po chwili wpadłam w objęcia morfeusza.
#Następny dzień#
Po śniadaniu razem z chłopakami pojechaliśmy do sklepu po potrzebne rzeczy do przygotowania pokoju dla małego. No i oczywiście takie rzeczy jak butelki, smoczki, ubranka, chusteczki, pieluchy itp. Kupiliśmy także wózek wielofunkcyjny. Czyli wystarczy odpiąć górę i jest nosidełko do samochodu.
Po zakupach wróciliśmy do domu i poszliśmy się przebrać, aby zacząć pracę nad pokojem. Ja zdecydowałam się ubrać białą bluzkę w czarne paski
I jeansowe ogrodniczki
Ubrałam jeszcze moje vansy
Związałam włosy w niechlujnego kucyka i poszłam do pokoju, który mamy przygotować. Pokój ten służył jako drugi pokój gościnny, ale zdecydowaliśmy się zrobić właśnie z niego pokój dziecięcy.
Chłopaki wynieśli łóżko i inne niepotrzebne rzeczy. Ja w tym czasie zdrapywałam tapetę ze ścian. W trakcie naszej pracy przyszły pomocnice zwane również dziewczynami chłopców. Przyszła Perrie dziewczyna Zayna, Sophia dziewczyna Liama i Eleanor dziewczyna Louisa. Poznałam się z dziewczynami i stwierdziłam, że są super. Przyszły one już ubrane podobnie do mnie i pomogły nam w małym remoncie. Chłopaki kładli panele, a my malowałyśmy ściany na biały kolor. Później skręciliśmy meble i powiesiliśmy zasłony. Kiedy skończyliśmy pokój wyglądał tak.
Było wspaniale. Byliśmy nieźle zmęczeni. Mogliśmy oczywiście wezwać ekipę remontową, ale nie byłoby wtedy zabawy. Stwierdziliśmy, że dziewczyny zostaną na noc więc najpierw my poszłyśmy do łazienki. Wzięłam prysznic i ubrałam krótkie alladynki
i koszulkę w paski
Butów zdecydowałam się nie ubierać. Zeszłam na dół i siadłam w salonie obok reszty dziewczyn. Zamówiłyśmy pizze. Parę pudełek pizzy. No, bo jest tu nas trochę. Po 20 minutach chłopaki praktycznie wrócili w tym samym czasie, a już po chwili przyszedł dostawca pizzy. Chciałam wstać, ale Niall uparł się, że to on pójdzie, bo jak to stwierdził "nie mogę się przemęczać, a dzisiaj i tak zrobiłam za dużo". To było miłe z jego strony, ale do cholery ciąża to nie choroba. Chcąc uniknąć jakiejkolwiek kłótni usiadłam z powrotem na miejscu i czekałam na pizze.
*****************************************************************************************************************
Nowe postacie
Perrie Edwards
Eleanor Calder
Sophia Smith
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz